Spokojniejsze "wydanie" Dalmacji

           Podgora to średniej wielkości miasteczko, oczywiście jak na standardy chorwackiego wybrzeża, w którym można odpocząć od gwaru i zgiełku towarzyszącym większości miejscowości w Dalmacji. Plaże ciągną się na długości kilku kilometrów i są nadzwyczaj czyste oraz niezbyt zatłoczone turystami. Luksusowe jachty i nowoczesne motorówki zacumowane przy brzegu oraz świeżo odnowione apartamenty jasno wskazują, że wakacje w Podgorze nie należą do najtańszych. Wjazd do centrum jest płatny, a ceny lodów i drobnych przekąsek są mocno wygórowane. 

         Miasto wiele razy musiało bronić się przed agresorami; do naszych czasów zachowały się resztki XVIII-wiecznej fortyfikacji, której nie udało się sforsować tureckim wojskom, zaś na wzgórzu tuż za miastem (można tam wjechać samochodem) postawiono monument upamiętniający fakt, iż w czasie II wojny światowej Podgora była bazą partyzantki morskiej walczącej z włoskim okupantem. 

       Można zajrzeć do kaplicy Serca Jezusowego z 1804 roku. Dziesiątego lipca w mieście odbywa się Rybacki Wieczór, któremu towarzyszą liczne zabawy muzyczne i taneczne. 

          

Pałace, klimatyczne uliczki, piękne parki i rozbrajające ceny

       Hradczany to jedna z najbardziej zasłużonych historycznie dzielnic w Pradze. Dawniej była to samodzielna jednostka administracyjna, która powstała w 1321 roku, kiedy to margrabia praskiego Zamku założył niewielkie miasto. W XV wieku wojska husyckie niemal doszczętnie ją zniszczyły. Dzięki staraniom Władysława Jagiellończyka Hradczany na kolejnych kilkadziesiąt lat odzyskały dawny blask. Niestety w 1541 roku gigantyczny pożar strawił większość budynków. XVII wiek to okres powstania pięknych barokowych pałaców, z których najsłynniejszy to monumentalny pałac Czernichów. 

     Choć Hradczany nie wydają się zbyt rozległe, to mnogość zabytków oraz wąskie brukowane uliczki sprawiają, że na ich zwiedzenie najlepiej zarezerwować sobie cały dzień. Ponieważ zdecydowana większość turystów okupuje Zamek Królewski, dzielnica świetnie nadaje się do nieśpiesznych wędrówek. Sprzyjają temu również rozległe ogrody. 

     

   Hradczany, prócz bezsprzecznego uroku , niestety mają jedną wadę, typową dla tak reprezentatywnych dzielnic. Jest to jeden z najdroższych gastronomicznych adresów w Pradze. Nie dość, że najczęściej wybór piwa jest znacznie ograniczony, to jeszcze ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy, zwłaszcza w porównaniu z lokalami w pozostałej części miasta. Jeśli zaś chodzi o jedzenie, to tutaj również wybór jest zawężony do tak zwanej kuchni międzynarodowej z pizzą na czy hamburgerami na czele, za które trzeba dość głęboko sięgnąć do portfela. 

       

Najwyższy podwieszany most w Europie

      Millau to malutka miejscowość w Południowej Francji, która sławę zyskała jesienią 2004 roku. Stało się tak po otwarciu, po trzech latach budowy, wiaduktu o długości prawie dwa i pół kilometra. Wsparty na ośmiu filarach, z których najwyższy ma 341 metrów wysokości (więcej niż wieżą Eiffela), pozwala skrócić czas podróży z Paryża do Lazurowego Wybrzeża o przeszło dwie godziny. Choć za przejazd nim należy uiścić opłatę w wysokości prawie 10 euro, co roku przejeżdża nim pięć milionów samochodów. Zdecydowana większość z nim zatrzymuje się na parkingu (za lub przed mostem), żeby podziwiać niesamowitą panoramę. Warto wspomnieć, że w okolicy powstają jedne z najsmaczniejszych francuskich serów pleśniowych. 

Tętniące życiem turystyczne centrum Riwiery

          Makarska to najbardziej znana i najlepiej zurbanizowana miejscowość na Riwierze Makarskiej. Rozciąga się wzdłuż zatoki Donja Luka, aż po zalesiony półwysep Sv. Petara, z którego widoki na pobliskie góry Biokovo długo pozostają w pamięci.  

      Zamieszkała przez 17 tysięcy osób posiada rozbudowaną bazę hotelową i gastronomiczną. Oprócz półtora kilometrowej plaży posiada kilka interesujących zabytków, dzięki czemu odwiedzają ją nie tylko wczasowicze marzący o całodniowym leżakowaniu nad ciepłym Adriatykiem. Wizyta w kościele św. Filipa ze prastarą biblioteką czy w XVIII-wiecznej katedrze św. Marka z pewnością zaciekawi wszystkich miłośników chorwackiej historii. 

       Makarska to świetna baza wypadowa, w której warto zatrzymać się na przynajmniej kilka dni. Noclegi należy rezerwować ze sporym wyprzedzeniem, a ceny zwłaszcza w sezonie, są dość wysokie. Nie za to żadnego problemu ze znalezieniem dobrej restauracji czy baru bistro. Z rana polecam pofatygować się na targ, gdzie można zakupić pięknie pachnące śródziemnomorskiej pyszności, za które zapłata nie zrujnuje naszego portfela. 

          Szybka i wygodna komunikacja z pozostałymi wioska Riwiery oraz malowniczy port z pomostem, do którego przybijają promy samochodowe z Sumartin na wyspie Brač, to kolejne argumenty na spędzenie tam urlopu.  

Mariaż moderny z tradycją pośród gajów oliwnych

      Miejscowość Igrane to doskonały przykład harmonijnego połączenia średniowiecznej zabudowy z komfortowym zapleczem turystycznym. Jeśli dorzucimy do tego piękną i czystą półtorakilometrową plażę, nic dziwnego, że prastara osada jest licznie odwiedzana przez turystów. Na szczęście imprezowicze rzadko kiedy opuszczają nowoczesną część pełną wykwintnych restauracji i luksusowych hoteli. Dzięki temu nawet w pełni sezonu można nieśpiesznie przespacerować się po wąskich uliczkach usianych uroczymi zaułkami rodem ze średniowiecza. 

    Ponad miejscowością wznosi się XVII-wieczna Wieża Żale, która broniła przez najazdami Turków. Obok znajduje się barokowy kościół św. Michała ze schowaną pośród oliwnych drzewek bazyliką z przełomu XI i XII stulecia. 

      

     Przez wieki Igrane znana była z uprawy oliwek. Niedawno z inicjatywy kilkunastu rodzin trudniących się uprawą tej aromatycznej rośliny udało się wybudować nowoczesny zakład do produkcji oliwy.