Niewiele jest miast, w których wystarczy skręcić w którąkolwiek uliczkę, nawet w dość dużej odległości od ścisłego centrum, żeby trafić na śliczną kamienicę, intrygującą rzeźbę czy klimatyczny lokal gastronomiczny. Stolica naszych południowych sąsiadów zdecydowanie się do tego wąskiego grona zalicza.
W ostatnich latach pojawiło się w Pradze sporo artystów lubujących się w tak zwanej sztuce ulicznej. Ulica Na Zborenci z Nowego Miasta została "zaatakowana" przez gigantyczne owady i monstrualnej wielkości grzyby. Niektórzy "mieszkańcy" postanowili się ewakuować, odlatując na parasolach. Mniej bojaźliwi mogą sobie na wszystko spokojnie popatrzeć, siedząc w "mozaikowych" fotelach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz