piątek, 26 lutego 2016

Kientzheim - prześliczne miasteczko i wyborne wina






     Dawna siedziba hrabiego Lupfen rezydującego w okazałym Château de Lupfen-Schwendi, otrzymała prawa miejskie w 1430 roku. Ponieważ znajdowały się tam posiadłości Chevaliers de l`Ordre de Malte (maltańskich rycerzy) miasto otoczone było solidnymi murami. W XVI wieku w mieście powstała siedziba Confrérie vinique de Saint Etienne, jednego z najważniejszych winiarskich stowarzyszeń we Francji oraz Musée du Vignoble et du Vin d`Alsace.






        Choć w Kientzheim mieszka niespełna 1000 mieszkańców, jest to jedno z najbardziej znanych winiarskich miasteczek w Alzacji. Należy również do najbardziej urokliwych i najlepiej zadbanych na Route des Vins d`Alsace. Grand Cru Schlossberg rodzi charakterne i barokowe Rieslingi. Zaś działka Furstentum, dzielona razem z gminą Sigolsheim, słynie z finezyjnego Rieslinga oraz mocno aromatycznego Pinot Gris. Polecam wizytę i degustację w Cave Vinicole Kientzheim-Kayserberg, gdzie większość win ma znakomity stosunek jakości do ceny oraz przede wszystkim w Domaine Paul Blanc- wyższe ceny ale producent uchodzi za wielki talent, a niektórzy już teraz zaliczają go do alzackiej czołówki. 










 Zegary słoneczne są ozdobą wielu budynków w Alzacji 



















Paul Blanck to nowa alzacka gwiazda 






Najstarszy zachowany dom w mieście pochodzi z 1558 roku!  







Oryginalna brama wjazdowa, która ostała się z Château de Lupfen-Schwendi



sobota, 20 lutego 2016

Ammerschwihr - prastara rzymska osada, dzisiaj prężne winiarskie miasteczko






       Miejscowość z departamentu Haut-Rhin nazywana jest "Winiarskim ogrodem Alzacji" oraz "Miastem Bocianów". Przyciąga świetnie zachowanymi zabytkami oraz doskonałymi winami. Dzięki bliskości stolicy regionu Colmar, oddalonego ledwie kilkanaście kilometrów na południe, mieszkańcy nigdy nie narzekają na brak turystów, zaś winiarze szybko pozbywają się swoich wyrobów. 

Hôtel de Ville z renesansowym portalem 

  
    W mieście działa stowarzyszenie winiarskie Vinogast, które rozpoczyna coroczny cykl imprez rolniczych kwietniowym świętem winiarzy. Ammerschwihr posiada 18 własnych pól golfowych, co jest rzadkością w regionie oraz dobrze rozbudowaną sieć rowerowych tras. 



     W XIII stuleciu zbudowano wieżę, gdzie osadzano wszelkiej maści łotrów i drobnomieszczan uchylających się od płacenia podatków za sprzedaż swych towarów. 

Średniowieczne więzienie, a obecnie "brama wjazdowa" do miasta 



    Podczas II Wojny Światowej miasto zostało prawie doszczętnie zniszczone. W grudniu 1944 roku w wyniku intensywnego bombardowanie ucierpiało 80% budynków i zginęła prawie połowa mieszkańców. Pozostała część znalazła schronienia w rozległych piwnicach kooperatywy "Cave de l`enfer", gdzie ukrywała się przez kilka miesięcy. Dzisiaj o tych tragicznych wydarzeniach przypominają pozostawione w kilku miejscach ruiny oraz zdjęcia prezentowane w ratuszu. 


Pozostałości po całodniowych niemieckich nalotach 


      Chlubą gminy są dwie parcele o statusie Grand Cru. Kaefferopf to jedna z dwóch w Alzacji, na której wolno robić kupaże z czterech "szlachetnych odmian", czyli Rieslinga, Gewurztraminera, Pinot gris i Muscata. Działka Wineck-Schlossberg dzielona jest z sąsiednią gminą Katzenthal. 

Parcela Kaeeferkopf zaliczana jest do najlepszych Grand Cru w Alzacji 


Wybierając się do Colmar polecam wygospodarować kilka godzina na odwiedzenie Ammerschwihr, gdzie będzie można odetchnąć od natłoku turystów ze stolicy regionu i spróbować pysznych win, które dzięki kupnie bezpośrednio w winnicy, nie naszarpią zbytnio naszego portfela. Warto wybrać się do ekologicznej posiadłości René Fonné, którą opiszę w następnym poście. 



Gotycka świątynia św. Marcina 





Fontanna Pierwotnego Człowieka z 1506 roku 




środa, 17 lutego 2016

Moje wyśnione "Eldorado"



Strome i świetnie nasłonecznione stoki


    Położona na granicy z Niemcami francuska Alzacja, to zdecydowanie mój ulubiony region w tym kraju. Choć uwielbiam gorące i słoneczne Południe, choć zachwycałem się sielskimi krajobrazami i majestatycznymi zamkami znad Doliny Loary czy Rodanu, to z całą pewnością, gdybym miał kiedyś zamieszkać we Francji, wybrałbym jedno z malowniczych miasteczek otoczonych Wogezami. 

Jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w Colmar, stolicy regionu


    Wręcz idealny klimat z mroźną ale krótką zimą, wczesną i pogodną wiosną, ciepłym lecz nie upalnym latem oraz łagodną jesienią z niewielkimi opadami. Do tego kuchnia zbliżona do polskiej. No i wina. Królują białe, co dla jako wegetarianina jest nie bez znaczenia. Turystycznie również wiele jest do zobaczenia. Szachulcowe, urocze domki, kipiące pastelowymi barwami, które z każdej strony "osaczają" donice lub wazony z cudnie pachnącymi kwiatami. Krótko mówiąc; Alzacja to mój wymarzony skrawek na ziemi, do którego z przyjemnością wracam o każdej porze roku!  





Ukwiecione domy w pastelowych kolorach, to jedna z wizytówek regionu


Pięknie przystrojone sklepiki z lokalnymi produktami spotykane są na każdym kroku