sobota, 20 lutego 2016

Ammerschwihr - prastara rzymska osada, dzisiaj prężne winiarskie miasteczko






       Miejscowość z departamentu Haut-Rhin nazywana jest "Winiarskim ogrodem Alzacji" oraz "Miastem Bocianów". Przyciąga świetnie zachowanymi zabytkami oraz doskonałymi winami. Dzięki bliskości stolicy regionu Colmar, oddalonego ledwie kilkanaście kilometrów na południe, mieszkańcy nigdy nie narzekają na brak turystów, zaś winiarze szybko pozbywają się swoich wyrobów. 

Hôtel de Ville z renesansowym portalem 

  
    W mieście działa stowarzyszenie winiarskie Vinogast, które rozpoczyna coroczny cykl imprez rolniczych kwietniowym świętem winiarzy. Ammerschwihr posiada 18 własnych pól golfowych, co jest rzadkością w regionie oraz dobrze rozbudowaną sieć rowerowych tras. 



     W XIII stuleciu zbudowano wieżę, gdzie osadzano wszelkiej maści łotrów i drobnomieszczan uchylających się od płacenia podatków za sprzedaż swych towarów. 

Średniowieczne więzienie, a obecnie "brama wjazdowa" do miasta 



    Podczas II Wojny Światowej miasto zostało prawie doszczętnie zniszczone. W grudniu 1944 roku w wyniku intensywnego bombardowanie ucierpiało 80% budynków i zginęła prawie połowa mieszkańców. Pozostała część znalazła schronienia w rozległych piwnicach kooperatywy "Cave de l`enfer", gdzie ukrywała się przez kilka miesięcy. Dzisiaj o tych tragicznych wydarzeniach przypominają pozostawione w kilku miejscach ruiny oraz zdjęcia prezentowane w ratuszu. 


Pozostałości po całodniowych niemieckich nalotach 


      Chlubą gminy są dwie parcele o statusie Grand Cru. Kaefferopf to jedna z dwóch w Alzacji, na której wolno robić kupaże z czterech "szlachetnych odmian", czyli Rieslinga, Gewurztraminera, Pinot gris i Muscata. Działka Wineck-Schlossberg dzielona jest z sąsiednią gminą Katzenthal. 

Parcela Kaeeferkopf zaliczana jest do najlepszych Grand Cru w Alzacji 


Wybierając się do Colmar polecam wygospodarować kilka godzina na odwiedzenie Ammerschwihr, gdzie będzie można odetchnąć od natłoku turystów ze stolicy regionu i spróbować pysznych win, które dzięki kupnie bezpośrednio w winnicy, nie naszarpią zbytnio naszego portfela. Warto wybrać się do ekologicznej posiadłości René Fonné, którą opiszę w następnym poście. 



Gotycka świątynia św. Marcina 





Fontanna Pierwotnego Człowieka z 1506 roku 




Brak komentarzy: